zarabiaj pieniądze

6 stycznia 2012

Czy sport to rzeczywiście samo zdrowie?

     Większość z nas uprawia jakiś sport. Sporo osób uprawia go dla przyjemności bądź zawodowo. Za razem sądzimy, że sport to zdrowie, lecz niektórzy sie z tym nie zgadzają i mówią, że to kłamstwo. Także często słyszymy o sportowcach, którzy doznali kontuzji. Postanowiłem, więc przeanalizować tę sprawę na własnym przykładzie. Moje przemyślenia poparę dowodami, co jest bardzo istotne w tym temacie.
 Zacznę od tego, jakiś miesiąc temu zacząłem uprawiać bardziej intensywnie sport, byłem bardzo zdeterminowany, choć aura niezbyt sprzyjała postanowiłem biegać codziennie, najpierw 5 okrążeń na bieżni w parku, potem coraz więcej. Łączyłem przyjemne z pożytecznym, na każde wyjście zabierałem mojego czworonożnego przyjaciela. Biegając przychodziły mi do głowy nowe tytuły na bloga np. "Frodo i jego Pan" - tak wabi się mój przyjaciel. W pewnym momencie doszedłem już do 5 kilometrów - może ktoś powie co to jest 5 km. ale dla osoby, która podniosła tyłek z kanapy i w ciągu niecałego miesiąca zaczęła biegać ten dystans to jest niesamowite osiągnięcie. Czułem się mistrzem. Nie podam czasu, na razie nie ma się czym chwalić, ale spalałem kalorie i to się liczyło a i pies miał porządny spacer. Kolejnym argumentem, który przemawia na korzyść tego, że sport to zdrowie, jest to, że sprawność fizyczna sprzyja wielu sukcesom i dobrym wynikom w pracy, świetnemu samopoczuciu. Otóż sport pobudza nasz umysł i ciało do pracy i dzięki temu możemy bardziej niż zwykle skoncentrować się na wyzwaniach dnia codziennego. Z kolei przejdę do tego, że zdrowy człowiek jest wesoły i pogodny. Otóż wiele osób po  bieganiu czy też innych ćwiczeniach odzyskuje poczucie humoru i staje się wesołymi, pogodnymi i zdrowymi. Gimnastyka jest wspaniała jeśli chodzi o nasze zapotrzebowanie na uśmiech i radość. Sport bardzo poprawia nasz nastrój i kondycję. Zatem czemuż nie korzystać z tak zaawansowanej dawki energii?
Wszystko by było idealnie, gdyby nie to, że uprawiając sport odniosłem kontuzję. Wielu sportowców podczas treningów bądź zawodów doznaje różnych kontuzji od lekkich skaleczeń przez zerwanie mięśni do skręceń i złamań włącznie. I tak właśnie się stało jestem po prostu za ciężki na tak intensywny trening moja zaciętość na nic się nie zdała organizm odmówił zacięciu, przesiliłem lewą nogę w okolicy kostki i zacząłem utykać. Żeby było śmieszniej to w piłce nożnej odnosi się najwięcej kontuzji, jak co tydzień poszedłem na trening z kolegami z pracy, graliśmy w piłkę nożną, mój pierwszy kontakt z piłką od 20 lat i od razu kontuzja, jakoś dałem rade biegać z boląca lewą nogą, ale zerwałem ścięgna w nodze prawej i to w udzie. O ironio! Sport to zdrowie, ale chyba nie w moim przypadku, pozostaje popływać ale z moja tuszą na basenie czuję się jak mutant, szachy, ale w te jestem kiepski, brydż w którego nie gram:) i jeszcze kilka dyscyplin gdzie nogi nie są potrzebne. I jak to spalać kalorie?? Gdzie moja determinacja?? Ta oczywiście mnie nie opuściła ale... w 95% jak najbardziej sport to zdrowie. 

Brak komentarzy: