Moda na odchudzanie rozpoczęła się wiele lat temu i nie zamierza przeminąć. Całe rzesze kobiet, ale i znaczna grupa mężczyzn nieustannie walczy z kilogramami i dekagramami, które uważa za zbędne. Okazuje się, że pomysły, na jakie wpadamy, żeby z trudem i w poczuciu nieustannych wyrzeczeń pozbyć się nadmiaru ciała są nieograniczone.
Katujemy się dietami i głodówkami. Pędzimy na siłownię, gdzie w pocie czoła i z ogromną wytrwałością wyciskamy po kilkaset razy ćwiczenia na przyrządach. Biegamy po bulwarach i skwerach. Jednym słowem wymyślamy dziesiątki rzeczy dla utrudnienia sobie życia. A gdzie w tym wszystkim przyjemność? Otóż jest sposób na zgubienie zbędnych kilogramów, a przy okazji sprawienie sobie przyjemności: to po prostu taniec.
Moda na odchudzanie rozpoczęła się wiele lat temu i nie zamierza przeminąć. Całe rzesze kobiet, ale i znaczna grupa mężczyzn nieustannie walczy z kilogramami i dekagramami, które uważa za zbędne. Okazuje się, że pomysły, na jakie wpadamy, żeby z trudem i w poczuciu nieustannych wyrzeczeń pozbyć się nadmiaru ciała są nieograniczone.
Katujemy się dietami i głodówkami. Pędzimy na siłownię, gdzie w pocie czoła i z ogromną wytrwałością wyciskamy po kilkaset razy ćwiczenia na przyrządach. Biegamy po bulwarach i skwerach. Jednym słowem wymyślamy dziesiątki rzeczy dla utrudnienia sobie życia. A gdzie w tym wszystkim przyjemność? Otóż jest sposób na zgubienie zbędnych kilogramów, a przy okazji sprawienie sobie przyjemności: to po prostu taniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz